Jestem wolny , samotny i nieszczęśliwy.
Przeżywam NIESAMOWITY SMUTEK bez kobiety.
Chcę i muszę to zmienić.
Myślami jestem ciągle w marzeniach, że mam kogo odwiedzić, spotkać się, pogadać, pocieszyć się, przytulić, itp.
Pomożesz mi Miła w tym, zanim wpadnę w bardzo poważną depresję?
Mieszkam bliziutko, bo w tym samym mieście, co Ty.
Po co Masz szukać jakichś chamskich, podejrzanych chłopaków, którzy nie mają serca, empatii , uczuć i chodzi im by tylko szybko zaliczyć i zerwać jeszcze szybciej kontakt z Tobą?
Ja myślę o zbudowaniu jakiejś relacji.
Może nie stać mnie na założenie rodziny, ale jestem przyzwoity i nie chodzi mi, by Ciebie bez skrupułów wykorzystać i porzucić.
Jednak jeśli oczekujesz tylko jednego awaryjnego spotkania, to Daj mi znać, bo w mojej przeszywającej samotności niesamowicie mi brakuje kontaktu z płcią przeciwną.
Jestem nieśmiały i nie podrywam kobiet. Dlatego mam problem z poznaniem kogoś.
Dzięki
Pozdrawiam