Zastanawiałaś się kiedyś jak to jest, gdy masz pieniędzy pod dostatkiem? Kiedy nie musisz już więcej przejmować się rachunkami czy też zaciągniętym kredytem? Żyć na luzie i bez presji czasu, goniących terminów... albo kiedy możesz sobie pozwolić na wakacje w egzotycznym kraju, na lepszy samochód?
Oczywiście nie mogę Ci obiecać i zapewnić tego wszystkiego tak od razu, ale chcę powiedzieć, że warto mieć marzenia i stopniowo do nich dążyć małymi kroczkami... bo nie da się osiągnąć w życiu czegoś wielkiego tak od razu. Do tego potrzeba zawsze czasu, chęci, determinacji, wytrwałości i zaangażowania. Aby coś w życiu osiągnąć nie można czekać z założonymi rękami aż ktoś podsunie Ci wszystko pod nos. Trzeba się choć w mininalnym stopniu o to postarać. A szczęście jest bliżej niż Ci się wydaje, tylko trzeba go umiejętnie poszukać. :)
Chciałbym widzieć jak przy mnie stopniowo rozkwitasz, jak pojawia się radosny, naturalny uśmiech na Twojej twarzy, jak stajesz się przy mnie szczęśliwa i przestajesz myśleć o problemach dnia codziennego.
Brzmi pięknie, prawda? Oczywiście nie ma nic za darmo, więc ja z Twojej strony oczekuję również zaangażowania w tą relację i spełniania moich fantazji, które mieszczą się w granicach zdrowego rozsądku. Nie będę jednak wnikał w Twoje życie prywatne i nie oczekuję stałej dyspozycyjności. Każdy ma swoje życie i ja to szanuję. Interesuje mnie jedynie kilka spotkań w miesiącu. Po spotkaniu zapominamy o sobie i każdy wraca do swojego codziennego życia, aż do czasu kolejnego spotkania.
O sobie opowiem w prywatnej korespondencji. Zainteresowana? Napisz, to nic nie kosztuje.
Na co czekasz, aby wypróbować moje usługi?
Cześć! Jestem dziewczyną z ogromnym apetytem seksualnym, pracowitą, bezpretensjonalną i z jasną wizją siebie i świata. Kocham życie, ludzi, a seks to moja pasja. Uwielbiam wszystkie pozycje, od najdel...
MM Chcesz tak ? Długi weekend.
Ja 45 lat szczupły dyskretny żonaty bi. Chciałbym ci pomasować pałkę z żelikiem i zębyś potem wsadził mi od tyłu między nasmarowane żelikiem uda (nie w dziurkę) i tak posuwał aż się spuścisz...